wtorek, 15 sierpnia 2017

Kolejna część wycieczki po Węgrowie

    Ponieważ wcześniejszy mój post o Węgrowie spotkał się ze sporym zainteresowaniem, (pomimo wakacji i okresu urlopowego), co dało się zauważyć i w e-mailach i w komentarzach na facebooku oraz w prywatnych rozmowach, a także w ilości wyświetleń,  postanowiłam wrzucić jeszcze kilka zdjęć, które nie znalazły się w poprzednim wpisie. Być może zachęcą one do odwiedzenia miasteczka znajdującego się na trakcie Wielkiego Gościńca Litewskiego. Tak tak, Węgrów leży na tym trakcie. A cóż to takiego ten gościniec? To taki szlak handlowo pocztowy łączący dawniej Warszawę z Wilnem. Zaczynał się w Sulejówku, przez Okuniew, Stanisławów, Dobre, Liw, Węgrów, Sokołów Podlaski, tutaj dzielił się na dwie odnogi, jedna prowadziła przez Drohiczyn, druga przez Ciechanowiec, Brańsk, Białystok (zainteresowany znajdzie szczegóły trasy). Sporo informacji można znaleźć w internecie, również na facebooku jest fanpage, gdzie warto zajrzeć.
    Należy także wspomnieć, że w XVII i XVIII wieku Węgrów licznie odwiedzali i zamieszkiwali kupcy i rzemieślnicy szkoccy. Pozostałością po nich jest kościółek ewangelicki i cmentarz. Kontynuowane są tradycje tkackie, najpierw przez Cepelię, a obecnie przez kilka tkaczek, w tym przez moją Małgosię.
    Jest w Węgrowie jeszcze jedno ciekawe, a zarazem urokliwe miejsce. To Zalew nad Liwcem, znajdziemy tu wiele atrakcji zarówno dla dzieci (plac zabaw), jak i dla dorosłych (stanowiska wędkarskie, wypożyczalnia sprzętu wodnego, wake-park). Nad zalewem czasem ćwiczą lub mają zawody strażacy z OSP.
Znad Zalewu Węgrowskiego już jest bardzo blisko do wioski o nazwie Krypy, a tutaj urodziła się i mieszkała żona byłego prezydenta pani Danuta Wałęsa.

A teraz kilka fotek z Węgrowa:

Dwa zdjęcia poniżej pokazują dawny budynek katowni UB od strony dziedzińca. To tutaj był przetrzymywany brat mojego dziadka.



Ta stara pompa stoi obok klasztoru. Podobna była kiedyś w Ruchnie, na placyku w sąsiedztwie obecnej siedziby OSP. (Może ktoś z czytających ma jej zdjęcie?)


Boczna furka cmentarna ma dość ciekawe tablice




A to drzwi jednego z domów przy ul Kościuszki, pewnie długo już tu nie pobędą...


Drewniana zabudowa ul Kosciuszki


A poniżej Dom Rabina przy ul Zwycięstwa w zimowej scenerii.



Węgrowski Rynek zimą również pięknie wygląda. Na pierwszym zdjęciu po prawej stronie widzimy Dom Gdański , w którym jest biblioteka. Na drugim zdjęciu jest jeden z budynków Urzędu Miasta.




Dwa kolejne zdjęcia pokazują zrujnowaną kamienicę przy Rynku od strony podwórza, trochę żal...



Na zakończenie kilka fotek nagrobków z cmentarza ewangelickiego. Zdjęcia zrobione wiosną.



    Okazuje się, że jeszcze nie zrobiłam zdjęć wszystkich ciekawych miejsc. Brakuje mi z tego cmentarza fotek nagrobków z czaszkami. Powinnam też sfotografować kamień z krzyżem powstańców 1863, który został przetransportowany z lasów rucheńskich (co było ogromnym wyzwaniem). Nie mam też zdjęć znad Zalewu. Kolejna wycieczka jest obowiązkowa. :) Niedługo...

czwartek, 10 sierpnia 2017

Leniwy spacer po Ruchnie

    O Ruchnie pisałam wielokrotnie. Jeden z postów dotyczył, opisu rodzinnej wsi, kolejny kroniki szkolnej oraz szkoły, do której chodziło mnóstwo członków rodziny, jeszcze inny kapliczki  ufundowanej przez moich dziadków. Pisałam również o dziadku Lucjanie i jego odznaczeniach, a także o bracie dziadka, który był więziony w katowni UB w Węgrowie, mieszkańcu Ruchny. Był też post o zakładaniu straży pożarnej przez mojego pradziadka, a także o matce naszej noblistki, oraz o twórczyni ludowej Małgosi. Czyli całkiem sporo się tego nazbierało, a tematy były różne.
    Tym razem zapraszam na leniwy upalny spacer po tym co zostało z przepięknego dworu Łubieńskich. Trochę szkoda, że to wszystko niszczeje i brakuje pomysłu na zagospodarowanie. A można by było zrobić tu wspaniały park dla mieszczuchów. Wieś Ruchna leży zaledwie 4 km od Węgrowa, niecałe 30 od Siedlec. Z obydwu miast można bez problemu tu dojechać busem. Na pewno znaleźliby się chętni by tu spędzić dłuższy weekend. Stare po PGRowskie budynki można by było ciekawie zagospodarować, w stawach zzieleniałych od rzęsy zapewne znalazłyby się jakieś ryby dla wędkarzy. Oj zaczęłoby się dziać... Na razie nudno, cicho sielsko, pięknie...tylko żal, że to wszystko niszczeje.



























wtorek, 8 sierpnia 2017

Obfitości lata i zaproszenie na spacer po Węgrowie

    Tegoroczne wakacje obfitują w sensacje, nie tylko moje prywatne, ale także w miejscowościach, z którymi jestem mocno związana.
W lipcu niemalże dzień po dniu w Węgrowie zostały dokonane dwa odkrycia na skalę światową. Jedno dotyczy remontu ulicy Piłsudskiego (dawniej 1-go Maja) i odkopanego drewnianego chodnika, być może z XIV wieku. badania trwają i maja potwierdzić okres pochodzenia.
tutaj linki do informacji:

http://www.podlasie24.pl/wegrow/region/wegrowskie-znalezisko-to-fragment-chodnika-21dc5.html

http://www.podlasie24.pl/wegrow/region/kolejne-nietypowe-odkrycie-w-wegrowie-21b99.html

http://tygodniksiedlecki.com/t40665-archeologiczne.odkrycie.w.wegrowie.htm

Drugim węgrowskim odkryciem są szkatuły z sercami fundatorów miasta, odnalezione przy okazji remontu kościoła poklasztornego.
tutaj linki:
//opoka.news/aktualnosci/5637

http://www.podlasie24.pl/wegrow/kosciol/serca-krasinskich-znalezione-w-wegrowskim-klasztorze-21b9c.html

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/trzy-szkatuly-z-ludzkimi-sercami-znaleziono-w-wegrowie/ps8jpsf

   Osoby, które nie znają Węgrowa zapraszam na subiektywną wycieczkę po mieście. Dla znających miasto taka wycieczka może okazać się nudna...


Zaczynamy od remontu ulicy Piłsudskiego i fragmentu drewnianego chodnika:







Na poniższym zdjęciu widzimy budynek dawnej drukarni ariańskiej ul Gdańska 2. Obecnie mieści się tu Urząd Stanu Cywilnego.



Z tego miejsca już bardzo blisko jest na zabytkowy cmentarz ewangelicki z urokliwym drewnianym kościółkiem, który został wybudowany w ciągu jednego dnia.



Ale powróćmy na Rynek. Najwspanialszą budowlą jest Bazylika Mniejsza pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Wewnątrz znajdują się przepiękne freski Michała Anioła Palloniego, a w zakrystii Lustro Twardowskiego

więcej zdjęć znajdziemy na stronie  parafii

Tuż obok znajdziemy bibliotekę miejską w odrestaurowanym niedawno  Domu Gdańskim


 tutaj dziedziniec biblioteki



a tak ciekawie wygląda toaleta


Tuż przed wejściem głównym do biblioteki znajduje się kapsuła czasu



Na Rynku są również inne ciekawe kamienice, które warto zobaczyć z bliska. To zdjęcie ma tylko rozbudzić ciekawość...


Niezwykle ciekawym obiektem jest budynek starej plebanii, do której możemy dotrzeć przez przepiękną bramę dawnego Kolegium Księży Komunistów, o którym już pisałam





Po sąsiedzku warto też zwrócić uwagę na gmach liceum



Węgrów ma jeszcze jeden przepiękny kościół. To parafia pw Św. z Alkantary i Antoniego z Padwy. Dawniej znajdował się tu klasztor reformatów. Wewnątrz obecnie trwa remont i to tu właśnie dokonano sensacyjnego odkrycia szkatułek z sercami. Jednak warto to miejsce obejrzeć również z innych powodów. Wewnątrz jest wiele ciekawych obiektów zabytkowych, a także freski Michała Anioła Palloniego. W podziemiach znajdują się krypty a trumnami, w tym dawnego właściciela i fundatora miasta Jana Dobrogosta Krasińskiego. Więcej informacji na stronie klasztoru



Na murze okalającym świątynię znajdziemy jeden z nielicznych w mieście znak Polski Walczącej

A  jak ktoś się nie boi to można zwiedzić podziemia i obejrzeć mumie oraz trunmę Dobrogosta Krasińskiego





Tuż obok klasztoru znajduje się park miejski 




W Węgrowie warto zwrócić uwagę na zachowaną dość charakterystyczną drewnianą zabudowę ulicy Kościuszki




W miasteczku znajduje się jeszcze wiele ciekawych miejsc do obejrzenia, np Dom Rabina, cmentarz żydowski, cmentarz katolicki z zabytkowymi nagrobkami i kaplicą Łubieńskich,
Można zajrzeć przez okienko cmentarnej kaplicy i zobaczyć trumny z prochami.


Oprócz tego można jeszcze wiele ciekawostek spotkać na wycieczce: krzyż powstańców 1863, kościółek ewangelicki, a także wiele innych, których tu nie pokazałam. 


Taki niezbyt duży Węgrów, a ile w nim do obejrzenia.. Koniecznie trzeba wybrać się na wycieczkę. Tym bardziej, że w okolicy jest również wiele miejsc o zobaczenia. Poza doskonale wszystkim znanym zamkiem w Liwie, warto wybrać się na Sowią Górę, której walory docenili również filmowcy. Z Węgrowa już jest bardzo blisko do Zambrzyńca, gdzie jest fantastyczne Prywatne Muzeum Sztuki Ludowej.